Jednym z warunków zdrowej diety jest spożywanie ok. 500 g warzyw i 200 / 300 g owoców dziennie. Przyznam się bez bicia, że u mnie często te proporcje są odwrócone, tzn. mogę wciągnąć kilogramy owoców, no a z warzywami ten teges, trochę gorzej bywa. Jeszcze w lecie, kiedy tyle pyszności na wyciągnięcie ręki, ciężko zrezygnować z czereśni na rzecz kalafiora :). Żeby zrobić dobre danie warzywne trzeba trochę bardziej pokombinować z przyprawami i dodatkami, przynajmniej ja tak mam. Chyba nie jestem naturalnym smakoszem warzyw, dlatego dla mnie świetnym sposobem na zwiększenie ich ilości w diecie są sałatki. Postaram się wrzucać regularnie w miarę proste i wypróbowane przeze mnie przepisy. Rozpocznijmy ten sałatkowy cykl z przytupem – Superfood salad Jamiego Olivera – nic skomplikowanego, ale nie ukrywam, że trochę się trzeba naobierać i nakroić 🙂

Ta sałatka jest wizualnie obłędna, ale dlatego, że jest pracochłonna, nie jest to dobra opcja na lunchboxy do pracy, ale od czasu do czasu można zrobić, np. dla gości, mających fioła na punkcie slow food, fit i healthy lifestyle 🙂

Produkty:

2 bataty (350 g każdy)

200 g komosy ryżowej (quinoa)

350 g of broccoli

1 granat

35 g orzechów

1 avocado

2 limonki

40 g kiełków

sałata: rukola, roszponka albo inna mieszanka

20 g fety (można więcej według uznania, i może też być ser kozi)

garść świeżej kolendry

Dodatkowo:

szczypta chili

szczypta zmielonych ziaren kolendry

szczypta cynamonu

papryczka chilli

oliwa z oliwek

ocet balsamiczny

W przepisach Jamiego obowiązkowo musi być zawsze papryczka chilli 🙂 Według mnie po ilości którą podaje on w przepisach można zacząć zionąć ogniem, dlatego zazwyczaj albo znacznie zmniejszam, albo pomijam, no ale to rzecz gustu, może ktoś lubi takie mega ostre potrawy.

Wykonanie:

Piekarnik nagrzewany do 200 °C. Bataty obieramy i kroimy w kostkę, skrapiamy oliwą, przyprawiamy cynamonem, kolendrą, solą i pieprzem, i podpiekamy ok. 15 – 20 minut, aż będą złote i chrupiące.

W międzyczasie gotujemy komosę w lekko osolonej wodzie, a także brokuła, najlepiej na parze.

Odcedzamy komosę, przepłukujemy ją w zimnej wodzie, zostawiamy by wystygła, brokuła i bataty wyciągamy z piekarnika i również odstawiamy, by wystygły.

Orzechy podpiekamy na suchej patelni, przez 2 – 3 minuty, do zrumienienia, następnie lekko je rozdrabniamy moździerzem.

Granat kroimy na pół i wyciskamy sok z jednej połowy do dużej miski. Dodajemy 3 razy tyle oliwy z oliwek, a także sok z limonek i ocet balsamiczny. Wszystko mieszamy i doprawiamy do smaku.

Następnie dodajemy ostudzonego brokuła, bataty i komosę, oraz kiełki i sałatę. Siekamy kolendrę i papryczkę chilli, wrzucamy do sałatki i wszystko mieszamy.

Na koniec, by sałatka się pięknie prezentowała, posypujemy ją miąższem połowy granata, orzechami, plasterkami avocado i pokruszonym serem feta. Uczta dla oka i podniebienia gwarantowana, i to bez wyrzutów sumienia ! 🙂

IMG_9224

Awatar co pozostaje / what remains

Published by

Categories:

2 odpowiedzi na „Sałatka Superfood Jamiego Olivera”

  1. Awatar Nasze Szlaki

    Wygląda smacznie, trzeba spróbować ! 🙂
    Pozdrawiam!!

    Polubienie

  2. Awatar Agnes
    Agnes

    Fajnie to wygląda ale ja się trochę zraziłam do batatów – no takie mdłe i coś mi w nich nie leży :/

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz